Menu nowe

niedziela, 10 lipca 2016

Wiedeń - atrakcje i zwiedzanie, część II.

Cześć i czołem!


Ten wpis jest kontynuacją poprzedniej części (Wiedeń w jeden dzień - co warto zobaczyć), w której to zdradziłam Wam tajemnicę najgorzej wydanego 4,5 EUR i trochę poopowiadałam o tym, jak wyglądało nasze zwiedzanie. Dziś obiecana dalsza część, w której pokażę Wam co jeszcze udało nam się zobaczyć. Wspomnę też o specyficznym budynku, którego zdjęcie pojawiło się już na fejsbuku (klik).


Wiedeń w jeden dzień


Kontynuując nasz spacer i jednocześnie dalej odpowiadając na pytanie 


"Co zobaczyć będąc w Wiedniu?" - przedstawiam kolejną część atrakcji, które udało nam się zobaczyć w drugiej połowie dnia:


- zawędrowaliśmy m.in. pod Parlament:



Atrakcje Wiednia


Wiedeń atrakcje


Potem trafiliśmy do ogrodu pełnego róż. Może na zdjęciu tego do końca nie widać, ale po prawej i po lewej stronie były alejki, wzdłuż których rosły rzędy krzewów tych kwiatów.


Wiedeń zwiedzanie



Kolejnym punktem, do którego udało nam się dotrzeć był Ratusz, ale niestety (w związku z remontem) był on cały ogrodzony. Aczkolwiek nie omieszkałam przełożyć aparatu przed ogrodzenie i zrobić zdjęcia :).


Co warto zobaczyć w Wiedniu w jeden dzień


Pałac Hofburg:


Zwiedzanie Wiednia

Wiedeń - top atrakcje

Na początku tego wpisu napomknęłam już, że wspomnę o specyficznym budynku. Zaczynając od początku (czyli całkiem klasycznie) - przed wyjazdem czytałam w internetach o jakimś dziwnym bloku, który podobno będąc w Wiedniu koniecznie trzeba zobaczyć. No to jak mus to mus - poczłapiemy i tam! A o czym mowa? A no o Domu Hundertwassera



Dom Hundertwassera - ciekawostki i informacje ogólne


Już od ulicy wygląda obiecująco - dużo kolorów, cały porośnięty zielenią (drzewa na dachu i tak dalej). Jeszcze nie można spodziewać się tego, co nastąpi, gdy skręcimy w boczną uliczkę - tak, aby zobaczyć go z drugiej strony...



Wiedeń - atrakcje i zwiedzanie

Poniżej w pełnej okazałości. Niestety - nie można odwiedzić go od środka, gdyż jest w całości zamieszkały. A szkoda, bo podobno od wewnątrz też jest niesamowity (np. posiada nierówne podłogi). 


Swoją drogą, zastanawia mnie fakt - jak to jest mieszkać w "bloku", którego wygląd każdego dnia przyciąga tłumy turystów z całego świata? 


Budynek został wymyślony przez artystę nazwiskiem Hunderwasser (stąd nazwa). Jednak - jako, że sam nie był architektem - nie był on fizycznie twórcą tego wszystkiego. 


Co ciekawe - za projekt Hunderwasser nie wziął ani grosza (!). Jak twierdził - chciał tylko zapobiec temu, żeby wybudowano w tym miejscu jakiśtam brzydki apartamentowiec. Kolejną ciekawostką jest fakt, że w całym budynku rośnie 250 krzewów, czyli krzewy>mieszkańcy.


Wiedeń w jeden dzień

Co zobaczyć w Wiedniu


Na koniec dnia zostawiliśmy sobie Prater. Poza obowiązkowym spacerem, skorzystaliśmy też z jego atrakcji. Chociaż słowo skorzystaliśmy nie jest w tym miejscu słowem odpowiednim, bo skorzystali wszyscy poza mną


Wybór padł na atrakcję znaną jako Pratertum. Krzesełka unoszą się na wysokość ponad 100 metrów (dokładnie: 117), dzięki czemu można podziwiać panoramę Wiednia. 


Część z Was, która czytała poprzedni wpis może się domyślać, dlaczego ja nie zdecydowałam się na "przejażdżkę". Tych zaś, którzy nie do końca wiedzą o co chodzi - zapraszam do poprzedniego wpisu :). Biorąc pod uwagę moje jeszcze nie do końca dobre samopoczucie - wolałam nie ryzykować. Raczej dalsze kręcenie się mogłoby mi nie sprzyjać. Nie powiem - miałam ochotę, ale rozsądek (i trochę strach, że sytuacja mogłaby się powtórzyć) wziął górę. Koszt takiej atrakcji to 5 EUR. 


Wiedeń atrakcje

Na tym zakończyła się nasza jednodniowa przygoda ze stolicą Austrii. Podsumowując - był to bardzo aktywny (ponad 20 przemaszerowanych kilometrów), udany dzień, a Wiedeń na weekend mogę śmiało polecać każdemu. 


Kolejny wpis - kto wie - może już z tegorocznych wakacji ? :) Chociaż nie zapominam też, że z wyprawy Czechy-Słowacja-Austria - została mi jeszcze Słowacja.


A Wy, macie już jakieś plany na urlop/wakacje? 


Buziaki. 

Dyrdymała.




11 komentarzy:

  1. Uwielbiam takie realizacje jak ta Hunderwassera! Myślę, że z warszawskim już zburzonym Supersamem można by zrobić coś podobnego. Jeśli chodzi o roślinność przeplatającą budynki to jest teraz bardzo popularny nurt na świecie. W Warszawie wpisał się w to BUW :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się spodobała, a już na pewno zaciekawiła. Jak tylko natrafiłam na info, że coś takiego można znaleźć Wiedniu - wiedziałam, że muszę tam zawitać :)

      Usuń
  2. Wiedeń jest na mojej liście "do odwiedzenia" od dawna - może dzięki Tobie trafi na listę "odwiedzone"?

    OdpowiedzUsuń
  3. No super ten Wiedeń wygląda! Chyba naprawdę się tam w końcu wybiorę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Wiedeń na weekend to świetny pomysł :)

      Usuń
  4. Byłam w Wiedniu kilkanaście lat temu i byłam za młoda, żeby docenić jego piękno. Wybieram się ponownie tej jesieni i jestem bardzo podekscytowana. Koniecznie muszę zobaczyć Dom Hundertwassera! Dzięki za świetne wskazówki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, zazdroszczę! :) My spędziliśmy w Wiedniu jeden, aczkolwiek bardzo aktywny dzień i byłam naprawdę pod wrażeniem. Oj tak, Dom Hundertwassera to obowiązkowy punkt zwiedzania. Jak tylko gdzieś w internecie mignęło mi jego zdjęcie - już wiedziałam, że muszę zobaczyć go na własne oczy :)

      Usuń
  5. Też robimy tyle kilometrów, jak zwiedzamy miasta. W Wiedniu jeszcze nie byliśmy, może kiedyś.. Jakoś specjalnie na razie nas tam nie ciągnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak przemierzone kilometry to czysta przyjemność. Może kiedyś Wam się jeszcze odmieni, kto wie :). My zrobiliśmy sobie aktywne kilka dni w maju zeszłego roku i odwiedziliśmy w 4 dni trzy państwa - była Bratysława, był Wiedeń i było małe miasteczko w Czechach, czyli nasza baza noclegowa. Myślę, że ze względu na "bliskość" - stolicę Austrii warto zobaczyć na własne oczy :). Oczywiście na wszystko przyjdzie czas, nic na siłę.

      Usuń
  6. Kolejny raz uświadamiam sobie ile jeszcze fajnych miast i miejsc mam do odwiedzenia :)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń